W ostatnim czasie zaopatrzyłam się w kila przepięknych pierścionków. Wcześniej w ogóle ich nie miałam i nie nosiłam, bo każdy nawet najmniejszy rozmiar spadał z moich palców. Ale gdy zobaczyłam ile jest w sklepach ładnych ozdób na palce stwierdziłam ,że muszę je mieć i coś wykombinuję żeby nie spadały, a mianowicie najpierw był pomysł obklejania palców plasterkami w sumie dobry bo pierścionki nie spadały i plasterków nie było widać ale jednak pomysł mało doskonały, dzisiaj znalazłam jakąś specjalna piankową taśmę i powklejałam ją do środka obrączek, teraz w ogóle nie spadają i trzymają się na sowim miejscu. Cieszę się niesamowicie, że nareszcie mogę je nosić!!
sobota, 10 kwietnia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
mam dokładnie ten sam problem- wszyyystkie spadają mi z łapek! motyl jest świetny ;)
OdpowiedzUsuńFajne - motyl i ten z miętowym kamieniem 0 cudne!
OdpowiedzUsuńwszystkie są świetne ! :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam wieelkie pierścionki :)
świetne pierścienie :))
OdpowiedzUsuńTez mam takiego motyla ale zlotego;) ladne dlonie.
OdpowiedzUsuńMasz ładne dłonie ;d A najbardziej podoba mi sie ten niebieski pierścionek ;p
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ; *
MASZ CUDOWNE DŁONIE ! *.*
OdpowiedzUsuńGdzie kupiłaś taką taśmę?
OdpowiedzUsuń